Sztuka wypoczynku

Wypoczywanie jest sztuką

Warto uczyć się świadomego wypoczynku, niekoniecznie w potocznym tego słowa znaczeniu.

Wypoczynku, odczuwanego jako głębokie rozluźnienie, wytchnienie, spokój. Jako czas, który oczyści głowę, nakarmi ducha i rozluźni ciało. Pozwoli zanurzyć się w chwili całym sobą. Zintegruje nas w stanie relaksu.

Wypoczynku bez powodu. Bez poczucia winy. Bez wcześniejszego „zajechania się”. Tak po prostu. Z wyboru. Niewymuszonego chorobami czy kontuzjami.

O takim wypoczynku marzymy. Takiego wypoczynku pragną zmęczone, obolałe i napięte ciała. Przytłoczone natłokiem myśli i obowiązków umysły, a także rozregulowane ilością bodźców układy nerwowe.

Taki wypoczynek jest szansą na zmianę. Na refleksję i weryfikację priorytetów – z celów i osiągnieć, na doświadczanie życia w przyjemności, radości, bliskości natury, swojego ciała i siebie nawzajem.

Jak realnie wypocząć?

Aby wypoczynek był pełnym wytchnieniem i regeneracją, warto zajrzeć w głąb siebie i uczciwie zadać sobie kilka pytań;

Jak się teraz czuję?

Jak się czuje moje ciało?

Czego tak naprawdę potrzebuję?

Reasumując – czego pragnę, niezależnie od otaczających trendów i oczekiwań.

Następnie dobrze jest dostosować miejsce i rodzaj wypoczynku do naszych bardzo indywidualnych potrzeb, poziomu energii, potrzeb ciała i stanu ducha. Może okazać się, że planowany wcześniej aktywny wyjazd na kitesurfing, w grupie znajomych, nie jest aktualnie wymarzonym rozwiązaniem. Dużo bardziej rezonować z nami będzie odosobnienie w lesie, gdzie jedynym towarzystwem są świerszcze i ewentualnie bohater ulubionej książki. Może okazać się, że nie masz zasobów na długą, egzotyczną podróż poprzedzoną kilkunastogodzinnym lotem, a później intensywnym zwiedzaniem, bo potrzebujesz bliskiego wyjazdu na łono natury i słuchania całymi dniami szumu trzcin.

Mechanizm ucieczki

Warto zastanowić się, czy planowanie kolejnego aktywnego wypoczynku nie jest mechanizmem ucieczki. Ucieczki od samego siebie. Z jednego wysiłku w drugi. Z jednej aktywności w kolejną, innego kalibru. Mechanizmem stawiania sobie kolejnych wyzwań, tym razem w czasie urlopu. Jakby w życiu codziennym było ich mało. Pozostawania w stanie ciągłej aktywności, mobilizacji, pod presją. Wciąż pod presją. Umysłu, przekonań, oczekiwań. Warto zastanowić się, czy nie kieruje nami lęk przed zatrzymaniem się i zajrzeniem w głąb siebie – przed czuciem. Więcej o tym przeczytacie w artykule: Mechanizm uwalniania emocji w Klasycznej Medycynie Chińskiej.

Wypoczynek, ten prawdziwy, który daje szansę na regenerację, radość i wytchnienie, jest o braku presji. Na produktywność. Efektywność. Aktywność. Rozwój.  Na cokolwiek.

Weź odpowiedzialność za swoje zdrowie i samopoczucie

Wypoczynek to coś więcej niż przyjemności i uleganie społecznym trendom. To podejmowanie dojrzałych decyzji. Słuchanie siebie i dbanie o siebie tak, jak Ty tego potrzebujesz. To wzięcie odpowiedzialności za swój stan zdrowia, samopoczucie, poziom energii i satysfakcji z życia. Pewnego rodzaju obowiązek w stosunku do siebie samej/samego, swojego ciała, a także swoich bliskich. Bo człowiek zmęczony, przepracowany i niewyspany, to człowiek sfrustrowany, niecierpliwy i nadreaktywny.

Dlaczego warto świadomie odpoczywać?

Z pewnością nie po to, by zebrać siły i za chwilę znów wrócić do presji pracy, czasu i obowiązków. Nie po to, by znów się umęczyć. Ale, aby realnie odetchnąć, rozluźnić się, wyspać i złapać dystans. Poczuć radość i usłyszeć swój śmiech. Mieć przyjemność z życia i podnieść jego jakość. Spędzić czas, tak jak tego chcesz i potrzebujesz. Aby rozbudzić w sobie spontaniczność, twórczość, kreatywność. By dać sobie czas i przestrzeń na siebie, swoje potrzeby i emocje. Poczuć się dobrze w swoim ciele.  Wyciszyć natłok myśli. Ukoić rozregulowany układ nerwowy.

Doświadczać wszystkimi zmysłami. Poczuć piasek pod stopami, wiatr we włosach, zapach nagrzanej słońcem skóry. Wrócić do odczuwania – swojego ciała, swoich emocji, siebie samego.

Zatem ładujmy baterie i troszczmy się o siebie, najlepiej jak potrafimy.

Sylwia

Jeśli masz potrzebę zadbać o powrót do równowagi – czekam w Zen Concept.